W świecie, w którym koszt pozyskania ruchu rośnie z miesiąca na miesiąc, a konkurencja podnosi ceny i agresywnie testuje nowe kanały, dane stają się realną walutą. Nie „nice to have”, tylko absolutnym fundamentem skalowania biznesu. I tu zaczyna się problem: większość firm… wciąż patrzy tylko na to, co dzieje się u nich w środku.
Klasyczny scenariusz: zespół odpala Google Analytics, BI, CRM i próbuje wyciągnąć wnioski. Liczą ROAS, patrzą na konwersje, analizują lejki. Wszystko brzmi dobrze, tylko że te dane opisują wyłącznie to, co wydarzyło się wewnątrz systemów firmy.
Zero kontekstu, zero odniesienia do tego, co robi konkurencja.
A przecież:
Bez danych rynkowych i danych o cenach konkurencji tak naprawdę zarządzasz firmą z zasłoniętymi oczami. AI pozwala to w końcu zmienić, automatycznie analizując rynek, konkurencję, ceny, trendy i sygnały zewnętrzne. Dane z wnętrza firmy zaczynają wreszcie nabierać sensu.
Masz dane w:
Każdy dashboard ma własne definicje, logikę, sposób liczenia konwersji. Przełączanie się między nimi jest nie tylko męczące — wycina kontekst i rozwala proces decyzyjny. Efekt?
AI może scalić dane, ujednolicić definicje i podpowiedzieć, co naprawdę działa — bez biegania między 8 ekranami i ręcznego dopasowywania metryk.
Koszty rosną. Wszystkie:
To oznacza tylko jedno: na nietrafione inwestycje nie ma już miejsca.
Firmy, które nie ogarną danych:
Firmy, które ogarną dane:
AI daje przewagę, ale tylko w firmach, które tworzą kulturę decyzji opartą na dowodach, nie intuicji.
Model atrybucji to metoda określania, który punkt styku z klientem faktycznie doprowadził do konwersji. Bez niego optymalizujesz kampanie zupełnie na ślepo.
Prosty przykład: Klient widzi reklamę na Facebooku → wpisuje markę w Google → klik w kampanię brandową → konwersja. W GA najczęściej cała „zasługa” spada na brand.
Czyli systemy mówią Ci: „Wyłącz Meta Ads, Google zrobi robotę”. A prawda jest taka, że bez pierwszego kontaktu na Facebooku nikt by nie kliknął brandu.
Model atrybucji ustawia to w końcu po ludzku:
Atrybucja + AI = strategia, której nie da się „odpalić instynktem”.
Dziś wygrywa ten, kto:
Dane są walutą, a AI jest narzędziem, które pozwala tę walutę pomnażać — szybciej i taniej niż kiedykolwiek.
Piotr Guz
Dlaczego warto się z nami skontaktować?
Zapisz się do Newslettera i otrzymuj informacje o analizie danych, strategiach oraz monitoringu rynku e-commerce.